poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Beach Frisbee


Próbowaliście kiedyś grać w piłkę nożną na plaży? Nie próbujcie! Można się nieżle spocić.Coś o tym wiemy. Korzystając z pięknego niedzielnego popołudnia po raz pierwszy wypróbowaliśmy naszą kraśnicką plażę jako miejsce treningu. Było sympatycznie dopóki popijając napoje chłodzące radośnie rzucaliśmy między sobą manewrując między plażowiczami próbując nikogo przez przypadek nie ustrzelić z forehandu. Fakt kilka razy dysk wylądował tam gdzie nie powinien, jednak ofiar nie było. Layouty na piachu okazały się trudniejsze niż wszystkim się wydawało, ale co się najedliśmy piachu to nasze. Pod koniec treningu zdecydowaliśmy się na małą gierkę. Mała gierka przerosła nasze możliwości. Mimo kondycji, nad którą pracujemy regularnie od trzech miesięcy polegliśmy uznając wyższość piachu. Choć jedna drużyna wygrała 7:1. To i tak największym zwycięzcą były miliardy ziarenek piachu.

Poniżej kilka kadrów z wczorajszego popołudnia, a TUTAJ cała sesja. Jak widać niektórzy robią miny.



zd. Tym







zd. Monika

5 komentarzy:

  1. Hmm.. Wynik był mało ważny. A przed grą slalom między plażowiczami - taki tego no ten BEACH GOLF FRISBEE. Strat w ludziach i sprzęcie nie było :-) ( nie licząc rozlanego z pianką - marnotrawcy ) a zabawa przednia. Pozdrówka Dżejkop

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzejkop :)
    reszte fot dzisiaj wrzuci inżynier, tak przynajmniej mówił

    OdpowiedzUsuń
  3. wrzuci wrzuci, ale późną nocą, zdjęc jest ponad 150 i uważam , że nie ma sensu wrzucać wszytskich, także najpierw jakaś selekcja
    a tak poza tym było super, no ale jeszcze jakby nam zwałowali plaże najpierw to w ogóle byłby wypasik:)

    OdpowiedzUsuń